środa, 23 kwietnia 2014

Deser na szybko- kruche babeczki z owocami

Niezastąpione kilka dni temu w moim domu okazały się spody do kruchych babeczek, które upiekłam jakieś 2 tygodnie temu i schowałam do półki. Dzięki nim na stole w mgnieniu oka pojawiły się owocowe łakocie. Oczywiście takie spody można kupić w sklepie, ale ja polecam poświecić niecałą godzinę i zrobić je samemu. Przepis znajdziecie TUTAJ. Naprawdę warto upiec ich więcej i mieć w zapasie schowane w pudełeczku  z napisem "użyć w nagłych wypadkach"!:)


Składniki:
- 1 banan
- 1 kiwi
- 2 połówki brzoskwini z puszki
- 1 szklanka borówek amerykańskich
- 1/3 opakowania serka mascarpone

Dodatkowo:
- kilka borówek do dekoracji
- kilka listków mięty

Wykonanie:
I wersja: 
Mieszamy borówki z serkiem mascarpone, krem wkładamy do lodówki na 10 min, a następnie wypełniamy kruche spody babeczek. Całość dekorujemy owocami i miętą.
II wersja: 
Owoce kroimy w kostkę i wrzucamy do spodów babeczek. 






poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Liebster Blog Award

Wykorzystując trochę wolnego czasu w świąteczny poniedziałek postanowiłam odpowiedzieć na pytania od autorek blogów Kuchnia u Krysi oraz Pasja Patki, które nominowały mnie do Liebster Blog Award. Cieszę się niezmiernie, że mogę uczestniczyć w tej zabawie i podzielić się z Wami kawałeczkiem swojego życia:) 


Zasady:
"Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował".

Oto pytania od p. Krystyny:

1) Jaką porę roku lubisz najbardziej?
Wiosnę, kiedy wszystko budzi się z zimowego snu.

2) Skąd czerpiesz inspiracje do prowadzenia bloga?
Inspiracją jest dla mnie każdy dzień. Zazwyczaj nie planuję, co ugotuję pomysły pojawiają się same. Miałam wielkie szczęście w swoim studenckim życiu trafić na współlokatorki, które nie są wiecznie na diecie i doceniają smak każdej potrawy, nawet jeśli czasami jest zbyt kaloryczna :)

3) Właśnie minęły Święta. Jaka Twoja potrawa była nr 1 na świątecznym stole? 
Po raz pierwszy udało nam się w domu nie przesadzić z ilością potraw, dzięki czemu ze smakiem jemy wszystko, co się pojawia na stole. Jednak najlepsze jak zawsze okazały się tradycyjnie: jajka faszerowane szynką i maggi.

4) Czy myślisz już o tegorocznych wakacjach, gdzie chciałabyś je spędzić?
Zarówno w górach jak i nad morze, obojętne ważne, żeby wypocząć aktywnie i spędzić ten czas w doborowym towarzystwie.

5) Kogo ze znanych kucharzy cenisz najbardziej i dlaczego?
Gordona Ramsaya za profesjonalizm.

6) Czy zdarza się, że gotujesz specjalnie na potrzeby bloga?
Miały miejsce dwie takie sytuacje, ale okazało się, że w takich momentach prawie nic nie wychodzi :/

7) Co wolisz słodko czy wytrawnie?
SŁODKO (ale z rozsądkiem)

8) Czy wybrałabyś się w szaloną podróż pełną niespodzianek?
Oczywiście, uwielbiam niespodzianki! Byleby nie była to podróż jednoosobowa:)

9) Czy ulegasz reklamom?
Pewnie jak większość ludzi powiem, że nie, ale zdarza mi się czasami spojrzeć nieco dłużej na produkt, który kilka dni wcześniej zachwalała mi pani z telewizji.

10) Czy zdarzają Ci się tzw. wpadki kuchenne?
Oczywiście, że tak!

11) Dla kogo wolałabyś przygotować swoje popisowe danie: dla grona znajomych czy na romantyczną kolację we dwoję?
Myślę, że mój przyszły wybranek spokojnie załapie się też do grona moich znajomych, a im więcej ludzi tym weselej!


Oto pytania od Patty:

1) Co skłoniło/zachęciło Cię do założenia bloga?
Wydaje mi się, że pewnego dnia wyszło mi jakieś kulinarne arcydzieło i bardzo chciałam podzielić się nim z innymi, a także chciałam udowodnić, że gotowanie wcale nie jest trudne i nie trzeba spędzać całego dnia w kuchni, że zrobić coś naprawdę ciekawego.

2) Od jak dawna gotujesz?
Sama sobie jestem kucharzem od 3 lat, wcześniej byłam wyłącznie pomocnikiem w domowym królestwie mojej mamy:)

3) Ulubiona potrawa z dzieciństwa.
Hmmm, mam ich kilka. Placki ziemniaczane, ryż z pieczonym jabłkiem i cynamonem, świeży chleb z masłem, drożdżówka z posypką, makaron z serem.... no i rabarbar z cukrem.

4) Skąd/ od kogo czerpiesz inspiracje w gotowaniu?
Większość moich umiejętności podpatrzyłam od mamy i to do niej dzwonię jeśli chcę coś zrobić i nie za bardzo wiem od czego zacząć:) Jeśli nie odbiera to dopiero wtedy włączam Internet i zagłębiam się w dżungle przepisów.

5) Ulubiona przyprawa.
Cynamon i imbir.

6) Jaką kuchnię lubisz najbardziej?
Zdecydowanie włoską.

7) Na słodko czy na ostro?
Słodko:), ale zawsze można je połączyć: czekolada z chilli - pycha!

8) Kawa czy herbata?
Rano kawa, w południe kawa, wieczorem herbata z miodem i cytryną

9) Czy masz jakieś inne zainteresowania, oprócz gotowania?
Tak!

10) Kulinarna porażka to....
ciasto, które wypadło mi z blaszki.

11) Bez czego nie wyobrażasz sobie dnia?
Bez przynajmniej chwili spędzonej na świeżym powietrzu (spacer, rower, rolki) oraz uśmiechu!!!

Moje pytania:
1) Skąd pomysł na prowadzenie bloga?
2) Do śniadania kawa czy herbata? 
3) Miejsce w Polsce, które Twoim zdaniem warto zobaczyć?
4) Co na pewno zapakowałabyś do koszyka piknikowego?
5) Za pół godziny przyjeżdżają goście na kawę, co podajesz na deser?
6) Jaki jest najczęściej używany produkt w Twojej kuchni?
7) Na wielkanocnym stole nie może zabraknąć....
8) Potrawy z jakiej kuchni smakują Ci najbardziej?
9) Sernik czy szarlotka, a może coś innego?
10) Wielkimi krokami zbliża się majówka, czy masz jakieś plany?
11) W jaki sposób najchętniej spędzasz wolny czas?

Nominowane blogi:

czwartek, 17 kwietnia 2014

Słodka Wielkanoc... waniliowe babeczki z lukrem miętowym

Na wielkanocnym stole nie może zabraknąć także słodkości. Po faszerowanych jajkach, sałatkach oraz pastach nadszedł czas na wypieki. Dzisiaj podzielę się z Wami przepisem na waniliowe babeczki, których świetnym dopełnieniem stał się lukier miętowy. Babeczki po raz pierwszy upiekłam w zeszłą sobotę i na pewno powrócę do nich w najbliższym czasie:)


Składniki na 18 sztuk:
- 4 jajka
- szczypta soli
- 1/2 szklanki cukru
- 2 szklanki mąki pszennej
- 2 opakowania budyniu waniliowego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 opakowanie cukru waniliowego 
- 1 kostka margaryny do pieczenia
- 330 g jogurtu naturalnego

Lukier:
- 5 łyżek cukru pudru
- sok z 1/2 cytryny
- 5 listków mięty
- kilka listków mięty do dekoracji

Wykonanie:
Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodajemy cukier i żółtka i mieszamy jeszcze ok. 7-8 min. Margarynę tniemy na kawałki i rozpuszczamy w garnuszku, następnie odstawiamy do wystudzenia. W misce mieszamy mąkę, budynie, proszek do pieczenia oraz cukier waniliowy. Po przygotowaniu wszystkich składników dodajemy naprzemiennie do masy jajecznej składniki suche, jogurt naturalny oraz wystudzoną margarynę. Gotowe ciasto nakładamy do natłuszczonych foremek, zamiast babeczek możemy upiec jedną dużą babę:) Foremki wkładamy do rozgrzanego piekarnika, babeczki pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 45 min. Najlepiej na chwilę przed upływem czasu (po 40 min) sprawdzić patyczkiem babeczki, Jeśli nic się nie przykleja spokojnie można wyciągnąć. Po wyciągnięciu z piekarnika odstawiamy babeczki do wystygnięcia, a następnie wyjmujemy je z foremek. 

Lukier uzyskamy po zmieszaniu cukru pudru z sokiem z cytryny, Jeśli chcemy gęsty lukier musimy dosypać więcej cukru, Dla przełamania słodkiego smaku możemy dodać kilka posiekanych listów mięty:) Gotowym lukrem oblewamy babeczki.


Wielkanocne Smaki - edycja IV

środa, 16 kwietnia 2014

Wielkanocne specjały...sałatka warstwowa z tuńczykiem i szczypiorkiem

Tak jak obiecałam w poniedziałek podzielę się z Wami dzisiaj przepisem na kolejny wielkanocny specjał, który pojawił się na naszym studenckim śniadaniu i na pewno nie zabraknie go na stole w najbliższą niedzielę. Co to takiego...  warstwowa sałatka z tuńczykiem udekorowana faszerowanymi jajkami:) Inspiracją stał się ten przepis.


Składniki:
- 7 jajek
- 2 puszki tuńczyka
- 1 puszka kukurydzy
- 25 dag sera żółtego w kawałku
- 2 cebule
- 6 łyżek majonezu
- 3 łyżeczki musztardy dijon
- pęczek szczypiorku
- przyprawy (sól, pieprz biały, papryka słodka)
- kilka listków natki pietruszki

Wykonanie:
Jajka gotujemy na twardo. Cebulę obieramy, kroimy w kostkę i zaparzamy we wrzątku, aby straciła trochę smaku. Szczypiorek siekamy, ser żółty ścieramy na średnim oczku tarki, kukurydzę przesypujemy na sitko, aby wyschła, natomiast majonez mieszamy z musztardą i przyprawami. 
Ugotowane jajka przekrawamy wzdłuż i wyciągamy żółtka. Odstawiamy 6 połówek (pamiętamy też o odstawieniu żółtek), które później nafaszerujemy i położymy na wierzchu sałatki. Pozostałe białka ścieramy na grubym oczku tarki, a żółtka kruszymy do miseczki. Zaczynamy układać sałatkę:
1. ser żółty
2. białka
3.połowa sosu majonezowo- musztardowego 
4. cebula
 5. tuńczyk (odstawiamy 4 łyżki do farszu), 
6. pozostała część sosu
7. kukurydza
8. żółtka
9. szczypiorek
 10. faszerowane jajka udekorowane natką pietruszki

Farsz do jajek:
4 łyżki tuńczyka mieszamy z żółtkami z trzech jajek, 1 łyżką stołową majonezu oraz szczyptą soli i pieprzu.


Wielkanocne Smaki - edycja IVJajka na Wielkanoc

wtorek, 15 kwietnia 2014

Tego jeszcze u mnie nie było- ZIELONA carbonara

Dlaczego gołębie są tak wkurzające, szczególnie o 5 rano, kiedy z uporem osła siedzą na parapecie i gruchają. Owszem lubię śpiew ptaków szczególnie kiedy rano zdarza mi się iść przez Planty na uczelnię. Pamiętam też jak w dzieciństwie jeździłam z tatą na ryby przed świtem , można było wtedy usłyszeć naprawdę piękne trele i śpiewy..., ale nie było tam gołębi...  całe szczęście. 
Po tak źle zaczętym dniu oraz przemarznięciu do szpiku kości wracam do mieszkania i robię obiad z pozostałości w mojej lodówce. O dziwo na mojej półce odnalazłam kawałek boczku (skarb studenta). Jak boczek to CARBONARA, ale na poprawę humoru trzeba było coś dodać, więc dzisiaj moja carbonara przybrała kolory wiosny!


Składniki:
- garść pełnoziarnistego spaghetti 
- 100 g boczku
- 180 g śmietany 18%
- 2 jajka
- świeża natka pietruszki
- 6 listków bazylii
- przyprawy (sól czosnkowa, biały pieprz)

Dodatki:
- ziarna dyni
- 2 listki bazylii

Wykonanie:
Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Boczek kroimy w kostkę i wrzucamy na rozgrzaną patelnię, aby wytopić tłuszcz. Do wysokiego naczynia wlewamy śmietanę, wbijamy jajka oraz wrzucamy umytą natkę i listki bazylii wszystko blenderujemy, na końcu przyprawiamy. Ugotowany makaron wrzucamy na patelnię, do boczku chwilę zasmażamy. Następnie zawartość patelni wsypujemy do garnka z makaronu i zalewamy przygotowanym sosem. Zapiekamy ok. 7 min, cały czas mieszając. W międzyczasie myjemy patelnię po boczku, wycieramy i prażymy na niej ziarna słonecznika.



poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Co można podać na śniadanie wielkanocne: sałatka z tuńczykiem, jajka faszerowane pieczarkami bądź łososiem

Wczoraj zasiadłyśmy ze współlokatorkami do śniadania wielkanocnego. Niestety to ostatnie takie śniadanie w tym składzie na Olszy, nasze drogi już niebawem się nieco rozejdą i zapewne ciężko będzie zorganizować coś podobnego za rok. Przygotowania nie zajęły nam sporo, umowa była prosta: każda z nas przyrządza coś pysznego tak, żeby zaskoczyć resztę. Podstawowy składnik to oczywiście jajko. Zgadnijcie ile ich w sumie zużyłyśmy? 


 Tartaletki z sałatką z tuńczykiem i jajkami

Składniki na 6 tartaletek:
- 200 g mąki pełnoziarnistej
- 100 g masła 
- 1/2 łyżeczki soli
- 4 łyżki wody

Sałatka:
- 4 jajka
- 1/2 puszki kukurydzy
- 2 ogórki kiszone
- 1 puszka tuńczyka
- 1 łyżka majonezu
- 1 łyżka jogurtu naturalnego
- szczypiorek
- szczypta: soli, pieprzu białego, pieprzu kolorowego

Wykonanie:
Zaczynamy od przygotowania ciasta: mąkę, masło, sól i wodę mieszamy razem. Ciasto wałkujemy na grubość ok. 5 mm, podsypując mąką i wycinamy koła (odmierzone od foremek). Tartaletki pieczemy 15-17 min w temperaturze 170 st.  Po wyciągnięciu odstawiamy do wystudzenia.

Sałatka: ugotowane na twardo jajka obieramy i kroimy w drobną kostkę. Do miski wrzucamy odcedzoną kukurydzę, tuńczyka, jajka oraz pokrojone w kostkę ogórki. Całość zalewamy sosem z majonezu i jogurtu oraz przyprawiamy do smaku.
Sałatkę przekładamy do wystudzonych tartaletek i dekorujemy posiekanym szczypiorkiem.


 Jajka faszerowane pieczarkami

Składniki:
- 5 jajek
- 20 dag pieczarek
- 1 czerwona cebula
- 2 łyżki oleju do smażenia
- 2 łyżki majonezu
- rzeżucha 
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki pieprzy czarnego

Wykonanie:
Ugotowane na twardo jajka obieramy i przecinamy wzdłuż. Wyciągamy żółtka, wrzucamy do miseczki i rozgniatamy za pomocą widelca.. Pieczarki i cebulę obieramy, kroimy w kostkę. Na  rozgrzany olej wrzucamy cebulę, czekamy aż się zeszkli, a następnie dorzucamy pieczarki. Przyprawiamy solą i pieprzem, Kiedy pieczarki zmniejszą swoją objętość o ok. 1/2 zdejmujemy patelnię z ognia i odstawiamy do wystygnięcia. Chłodne pieczarki wrzucamy do żółtek i dokładnie mieszamy. Dodajemy majonez i posiekaną rzeżuchę. Gotowy farsz przekładamy do pustych miejsc po żółtkach. Faszerowane jajka układamy na rzeżuszce. 


 Jajka z łososiem i kawiorem

Składniki:
- 4 jajka
- słoiczek kawioru
- 5 plastrów wędzonego łososia
- pieprz czarny

Wykonanie:
Ugotowane na twardo jajka przekrawamy wzdłuż. Na żółtkach układamy pokrojonego w paski łososia. Przyprawiamy świeżo zmielonym pieprzem. Kawior kładziemy obok tak, żeby każdy mógł sobie indywidualnie nałożyć preferowaną ilość. 


Na stole pojawiły się jeszcze inne pyszności, ale o nich więcej napiszę za kilka dni:) 

Sałatka warstwowa z tuńczykiem i szczypiorkiem
przepis już niebawem


 Babki z lukrem cytrynowo-miętowym
przepis już niebawem



Jajka na WielkanocWielkanocne Smaki - edycja IV

niedziela, 13 kwietnia 2014

Czekoladowe ciasteczka z groszkami idealne do kubka mleka!

Wczoraj z Angeliką z bloga 365 dni dookoła kuchni oddałyśmy się w wir czekoladowego szaleństwa. W końcu należało godnie uczcić Światowy Dzień Czekolady :)  Okazja nie byle jaka, więc i ciasteczka na bogato, bo aż po4 czekoladowe! A wszystko wg przepisu Singrid Verbert.


Składniki (ok. 25 sztuk):
- 4 tabliczki gorzkiej czekolady
- 150 g cukru 
- 110 g mąki
- 2 jajka
- 60 g masła
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli

Dodatkowo:
- groszki czekoladowe

Wykonanie:
Zaczynamy od rozpuszczenia 3 i 1/2 tabliczki czekolady z masłem w kąpieli wodnej. Następnie ucieramy jajka z cukrem na puszystą masę. Do jajek dodajemy czekoladę z masłem i nadal miksujemy. Pod koniec wsypujemy wymieszaną z proszkiem i solą mąkę oraz 1/2 posiekanej czekolady. 
Ciasto miało bardzo zwartą konsystencję, więc porcje na blaszkę wyłożoną papierem wykładałyśmy za pomocą ręki formując kulki, a następnie je spłaszczając. Należy pamiętać o odstępach, bo ciastka trochę podrosną:) . Wierzch ciasteczek dekorujemy groszkami czekoladowymi.
Ciasteczka piekłyśmy w temperaturze 160 st przez 20 min. Po wyciągnięciu były bardzo kruche, jednak kiedy wystygły  stwardniały.
Idealnie smakują z kubkiem mleka!



piątek, 11 kwietnia 2014

W roli głównej MARCHEWKA czyli ciasto marchewkowe z żurawiną, pomarańczą i kawałkami białej czekolady

Zbliża się lato, więc trzeba zwiększyć ilość marchewki w codziennej diecie. Nie koniecznie jednak musimy chodzić po mieszkaniu chrupać domownikom za uchem (chociaż ja uwielbiam to robić :P) i ich denerwować. Możemy wykorzystać marchew w nieco inny sposób: zetrzeć i dorzucić ją do ciasta. Na pewno wszyscy skuszą się na kawałek, nawet osobniki wrogo nastawione do warzyw, nie oprą się i skosztują wypieku.
Na pewno kuszące też będą dodatki: pomarańcza, żurawina i moja ulubiona biała czekolada. Już nie mogę się doczekać kiedy znowu upiekę to cudo!


Składniki:
- 300 g mąki pszennej
- 210 g marchewki
- 80 g cukru
- 4 jajka
- 3/4 szklanki oleju rzepakowego
- 1 i 1/2 łyżeczki sody
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cukru cynamonowego
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/2 łyżeczki imbiru

Dodatki:
- 1/2 tabliczki białej czekolady (50 g)
- 1 pomarańcza
- 2 łyżki suszonej żurawiny


Wykonanie:
Najpierw ubijamy białka z cukrem, dodajemy żółtka i odstawiamy na chwilkę. Mąkę przesiewamy z proszkiem, sodą, cukrem, cynamonem i imbirem. Suche składniki łączymy z ubitymi jajkami, a następnie wlewamy olej i wrzucamy startą na drobnym oczku marchewkę. 
Na koniec dodajemy posiekaną czekoladę, sparzoną we wrzątku żurawinę i pokrojoną w kostkę pomarańczę. Najlepiej przed wrzuceniem bakalii oprószyć je mąką. 
Gotowe ciasta przekładamy do blaszki (natłuszczonej i obsypanej bułką tartą) i wkładamy do rozgrzanego piekarnika. Marchewkowe ciasto pieczemy przez 45 min w temperaturze 180 st.



Marchew w roli głównej 2

wtorek, 8 kwietnia 2014

TYLKO i AŻ placki ziemniaczane ze śmietaną i szczypiorkiem

Uwielbiam zapach, który pojawia się podczas smażenia placków ziemniaczanych. Od razu przywołuje wspomnienie dzieciństwa kiedy stało się nad kuchenką i podjadało mamie placki z talerza, wówczas już przed obiadem człowiek był najedzony. Teraz  jestem na tyle cierpliwa, żeby zasiąść do stołu i razem ze współlokatorkami delektować się tym rarytasem. Proste danie a daje tyle przyjemności, szczególnie gdy dawno się go nie jadło!

A tak prywatnie to muszę się przyznać, że nie mogę doczekać się przyszłego tygodnia, nareszcie pojadę do domu, odpocznę, pogadam z siostrą (zapewne też się pokłócę, ale nie na długo), poszaleję w kuchni z piekarnikiem, pójdę do krawcowej i zobaczę moją sis w sukni ślubnej na przymiarce...tyle się będzie działo, a pozostało jeszcze 8 dni:/

Składniki:
- 7 ziemniaków
- 1 czerwona cebula
- 2 jajka
- 5 łyżek mąki
-sól, biały pieprz, 2 szczypty cukru
- 5 łyżek oleju do smażenia

Dodatkowo:
- śmietanę 12%
- pęk szczypiorku


 Wykonanie:
Ziemniaki obieramy i ścieramy na drobnym oczku tarki. Cebulę obieramy i kroimy w kostkę, wrzucamy kawałki do startych ziemniaków, wbijamy jajka i mieszamy. Następnie dodajemy stopniowo mąkę, jeśli ciasto jest za rzadkie tzn. spływa z łyżki to dodajemy więcej niż 5 łyżek. Masę ziemniaczaną przyprawiamy, i porcjami smażymy na rozgrzanym oleju. Szczypiorek myjemy i siekamy.




Smaki dzieciństwa