SZPINAK..... Dla jednych koszmar z dzieciństwa, dla drugich bezcenne źródło witamin i składników mineralnych. Ja osobiście staram się odkryć na nowo to warzywo I sporo z nim eksperymentuję. Serwowałam już pierogi ze szpinakiem, naleśniki z farszem szpinakowym, zapiekanki, makaron. Wszystkie te potrawy smakowały wyśmienicie. Dzisiaj nadeszła pora na szpinakowy deser. Będzie to ciasto, na które przepis dostałam od przesympatycznych Pań z urzędu w którym odbywałam praktyki. Wszystkie Panie podkreślały, że ciasto to jest nie tylko przepyszne, ale przede wszystkim łatwe w wykonaniu, a przy okazji bardzo efektowne....gdyż można pozytywnie zaskoczyć gości, którzy na pewno nie będą spodziewać się szpinaku na deser :)
Składniki:
- 5 jajek
- 1,5 szklanki cukru
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3/4 szklanki oleju
- 25 dag odmrożonego i dobrze odciśniętego szpinaku
- 500 ml śmietany 30%
- 3 łyżki cukru pudru
- 3 łyżeczki żelatyny
Wykonanie:
Jajka i cukier ubić na sztywno, następnie dodać zmieszaną mąkę z proszkiem do pieczenia, olej i szpinak. Wylać ciasto na blaszkę wyłożoną pergaminem i piec 30 min w temperaturze 180 st. Kiedy minie 30 min nie od razu wyciągamy ciasto z piekarnika, najpierw robimy test "suchego patyczka", gdyż może się okazać, że nasze ciasto potrzebuje jeszcze kilka minut (10- 15) spędzić w piekarniku. Wszystko zależy od tego czy szpinak jest świeży czy mrożony, a jeśli mrożony to czy w kawałkach czy rozdrobniony. Po wyciągnięciu i ostudzeniu odciąć wierzch ciasta. Wyłożyć bitą śmietanę (ubić śmietanę z cukrem pudrem i rozpuszczoną w 4 łyżkach wrzątku żelatyną) i posypać pokruszonym wierzchem ciasta.