Zbliża się sesja czyli czas kiedy nagle uświadamiasz sobie, że twoje
mieszkanie wymaga generalnego sprzątania. Bierzesz potrzebny sprzęt i
dokładnie wycierasz półki, odkurzasz dywany, myjesz okna i pierzesz
wszystko, co zmieści się do pralki. Po kilku godzinach z czystym sercem
możesz zaprosić perfekcyjną panią domu z białą rękawiczką, bo wiesz że
korona jest twoja. Po wypolerowaniu ostatniego kawałka podłogi
stwierdzasz, że w sumie wykonywanie obowiązków domowych jest bardzo
męczące i przydałoby się zjeść coś dobrego, aby odzyskać siły. A do
posiłku koniecznie kilka odcinków ulubionych seriali, aby nie zostać w
tyle i wiedzieć co się dzieje u naszych ulubieńców. W moim przypadku są
to Friends'i, którzy trwają jedynie 20 min, więc spokojnie można
obejrzeć 3 odcinki do obiadu, przecież nie powinno się szybko jeść- to
szkodzi ;)
U mnie dzisiaj na śniadanie i II śniadanie (zapakowana już do lunchboxa na uczelnię) będzie spontanicznie
wymyślona sałatka zainspirowana resztkami warzyw w mojej lodówce.
Składniki:
- rzodkiewka
- ogórek
- pomidor
- poparyka
- brokuł
- 2 plastry sera żółtego
- 4 plastry szynki
- garść makaronu (pomieszany razowy i zwykły)
- 4 łyżki jogurtu naturalnego
- łyżeczka chrzanu
Wykonanie:
Makaron
ugotować, brokuł wrzucić do wrzątku i zostawić na 5 min. Pozostałe
warzywa, a także ser i szynkę pokroić. Wszystkie składniki wymieszać,
doprawić do smaku, polać sosem (jogurt naturalny wymieszany z chrzanem,
solą i pieprzem) i posypać kawałkami sera żółtego.
dziękuje za Friendsów:D moja sesja jest ci wdzieczna;D i esej, ktory sie juz tydzien pisze, takze;D
OdpowiedzUsuńNa mnie zawsze możesz liczyć ;)
Usuń