czwartek, 16 maja 2013

Pozostałości w lodówce, czyli szybka letnia sałatka

Zbliża się sesja czyli czas kiedy nagle uświadamiasz sobie, że twoje mieszkanie wymaga generalnego sprzątania. Bierzesz potrzebny sprzęt i dokładnie wycierasz półki, odkurzasz dywany, myjesz okna i pierzesz wszystko, co zmieści się do pralki. Po kilku godzinach z czystym sercem możesz zaprosić perfekcyjną panią domu z białą rękawiczką, bo wiesz że korona jest twoja. Po wypolerowaniu ostatniego kawałka podłogi stwierdzasz, że w sumie wykonywanie obowiązków domowych jest bardzo męczące i przydałoby się zjeść coś dobrego, aby odzyskać siły. A do posiłku koniecznie kilka odcinków ulubionych seriali, aby nie zostać w tyle i wiedzieć co się dzieje u naszych ulubieńców.  W moim przypadku są to Friends'i, którzy trwają jedynie 20 min, więc spokojnie można obejrzeć 3 odcinki do obiadu, przecież nie powinno się szybko jeść- to szkodzi ;)

U mnie dzisiaj na śniadanie i II śniadanie (zapakowana już do lunchboxa na uczelnię) będzie spontanicznie wymyślona sałatka zainspirowana resztkami warzyw w mojej lodówce.

Składniki:
- rzodkiewka
- ogórek
- pomidor
- poparyka
- brokuł
- 2 plastry sera żółtego
- 4 plastry szynki
- garść makaronu (pomieszany razowy i zwykły)
- 4 łyżki jogurtu naturalnego
- łyżeczka chrzanu

Wykonanie:
Makaron ugotować, brokuł wrzucić do wrzątku i zostawić na 5 min. Pozostałe warzywa, a także ser i szynkę pokroić. Wszystkie składniki wymieszać, doprawić do smaku, polać sosem (jogurt naturalny wymieszany z chrzanem, solą i pieprzem) i posypać kawałkami sera żółtego.




2 komentarze:

  1. dziękuje za Friendsów:D moja sesja jest ci wdzieczna;D i esej, ktory sie juz tydzien pisze, takze;D

    OdpowiedzUsuń