niedziela, 3 listopada 2013

Babka mocno czekoladowa

Wczorajszego wieczora padło hasło- trzeba coś upiec na niedzielę. Nie musieli mi dwa razy powtarzać. Wystarczyło otworzyć szufladę, a tam czekolada. Hmm..., w lodówce margaryna, jajka. Cukier też jest no i kakao. Wszystkie składniki szybko zgromadziłam w jedno miejsce i wzięłam się do roboty. Nie po raz pierwszy robiłam to ciasto i nigdy mnie nie zawiodło. Sprawdza się idealnie, a najważniejsze jest to, że jest wyśmienite pomimo swojej prostoty. 
Druga równie ważna rzecz to fakt, iż jest ono czekoladowe, a chyba nie ma (no może są, ale bardzo nieliczne) osób, które jej nie lubią. Czekolada to produkt dobry na każdy humor i pogodę.


 Składniki:
- 1 kostka margaryny
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady
- 3 łyżeczki cukry waniliowego
- 10 dag cukru
- 5 dag kakaa
- 20 dag mąki
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 4 jajka
- tabliczka czekolady deserowej do polania



 Wykonanie:
Będziemy potrzebować trzech naczyń. Najpierw w niewielkim garnuszku na małym ogniu  rozpuszczamy margarynę, posiekaną czekoladę, cukier oraz kakao. Czekamy aż margaryna się rozpuści i wszystkie składniki połączą. Masa nie powinna się zagotować.  Po przygotowaniu masy odstawiamy ją na 20 min do ostygnięcia. W czasie kiedy masa stygnie, do osobnej miski przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia, sól oraz sodę.


 Natomiast w największym naczyniu roztrzepujemy jajka za pomocą miksera. Wystarczy żeby się zmieszały, nie musimy ubijać z nich piany. Kiedy już mamy wykonane powyższe czynności zabieramy się za łączenie składników. Najpierw do roztrzepanych jajek dodajemy ciepłą masę czekoladę, do mieszania masy używamy trzepaczki. Kiedy uzyskamy jednolitą konsystencję dodajemy stopniowo przesianą mąkę oraz resztę produktów. Kolejny raz używamy trzepaczki. Całość przelewamy do formy.


Formę najpierw natłuszczamy i posypujemy bułką tartą. Ciasto pieczemy przez 45 min w temperaturze 160 stopni. Sprawdzając ciasto nie powinniśmy kierować się "suchym patyczkiem", ponieważ ciasto nie może być przesuszone, dlatego wyciągnięty patyczek będzie odrobinę oblepiony ciastem.
Po upieczeniu wyciągamy ciasto z formy i polewamy rozpuszczoną deserową czekoladą.



5 komentarzy:

  1. Murzynek w formie babki, jestem za :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie mocno czekoladowe ciasta :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda pysznie, jakby była bardziej czekoladowa niż sama czekolada :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oooo, czekolada!!! Zawsze, wszędzie i w każdej ilości <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Idealne ciasto na deszczową, listopadową niedzielę :)

    OdpowiedzUsuń