poniedziałek, 11 listopada 2013

Kolejna zupa krem, tym razem brokułowa z fetą i słonecznikiem

Wszyscy cieszą się wolnym poniedziałkiem, ja także, zresztą jak co tydzień. Lecz poniedziałek ten nie będzie dla mnie beztroski, wręcz przeciwnie pracowity i męczący- czytanie tekstów, omawianie pomysłów oraz tworzenie prezentacji na zajęcia. Może w tak zwanym "międzyczasie" znajdzie się chwilka na jakiś film, albo chociażby odcinek serialu. Niestety w sobotę obejrzałam ostatni odcinek FRIENDSów, zdecydowanie powinna być jeszcze jedna seria, i teraz muszę znaleźć sobie nowy pochłaniacz czasu. Może macie jakieś propozycje? :)


A dzisiaj prezentuję Wam zupę krem z brokuła. Pogoda skłoniła mnie do robienia dań rozgrzewających i sycących zarazem, dlatego zapewniam, że to nie ostatnia kremowa propozycja :)


Składniki:
- 1 brokuł (500 g)
- 3 łyżki słonecznika
- 1/2 opakowania sera feta
- 1 cebula
- przyprawy: sól, pieprz
- 1/2 litra bulionu

Wykonanie:
Zaczynamy od przygotowania bulionu. Ja na szczęście mogłam zaoszczędzić czas i wykorzystałam bulion, który zrobiłam tydzień temu i zamroziłam. Na patelni podsmażamy obraną i pokrojoną w kostkę cebulę i wrzucamy do bulionu.


W garnku gotujemy brokuła przez 7 min. Po tym czasie odcedzamy go i wrzucamy do bulionu. Korzystając z blendera rozdrabniamy wszystko, tak aby krem uzyskał gładką konsystencję.



Słonecznik prażymy na suchej, teflonowej patelni. W czasie kiedy słonecznik grzeje się na patelni, kroimy w kostkę ser. Następnie polewamy go olejem ze słonecznika i obtaczamy w uprażonym słoneczniku. Ser wykorzystamy jako dodatek do zupy
.



Przyznam szczerze, że weekend minął tak samo szybko jak i nadszedł. Nic konstruktywnego podczas tych wolnych dni nie zrobiłam, oczywiście nie licząc wypadu na mecz siatkówki. Niestety drużyna AGH po raz kolejny przegrała. Smutne, ale już zdążyłyśmy się przyzwyczaić.Warto zwrócić uwagę, że podczas tego meczu wprowadzono kolejny element zorganizowanego dopingu. Ciekawe jest to o tyle, gdyż chodząc na mecze w miarę regularnie można zostać świadkiem tworzenia się od podstaw klubu kibica, A co z mojej perspektywy jest cennym doświadczeniem :P

3 komentarze:

  1. uciekł mi weekend ;( jestem tak zajęta Darendorfem, że nawet na serial nie ma czasu ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. dzisiaj widziałam już z migdałami, ale ta podoba mi się bardziej :)

    OdpowiedzUsuń