środa, 25 września 2013

Jesienna zapiekanka, czyli połączenie makaronu, kurczaka, grzybów i papryki

Już od trzech dni trwa kalendarzowa jesień, ale nie jest to ta złota jesień z babim latem i kolorowymi liśćmi na drzewach. Jak na razie mgła, deszcz oraz słota. Nie pozostaje mi nic prócz poszukania jesieni w kuchni, co pozwoli mi poczuć jej zapach i smak.
Jakie macie pierwsze skojarzenie kulinarne z jesienią? Mi od razu przychodzą na myśl grzyby. Niektórzy twierdzą, że są one jedynie dodatkiem wzmacniającym smak oraz zapach potraw. Dla niektórych wręcz przeciwnie, są one podstawą codziennej diety, zwłaszcza ludzi mieszkających w pobliżu lasu, którzy już od najmłodszych lat zajmują się grzybobraniem. Spory między specjalistami trwają :)
W moim domu gościły one zawsze pod różną postacią. U mnie jednak miłość do nich pojawiła się dopiero trzy lata temu. Kiedyś z trudem przez gardło przechodziła mi chociażby jedna, mała pieczarka. I mimo, że stanowczo deklarowałam, że nigdy, przenigdy nie zjem grzyba moi rodzice z uśmiechem mówili, że do pewnych smaków trzeba dojrzeć. Teraz jem grzyby jak wszyscy domownicy i doceniam ich walory. 

Pomysł na zapiekankę z grzybami i papryką pojawił się po długich poszukiwaniach w Internecie przepisów na zapiekanki inne niż z brokułem. Nie znalazłam nic interesującego, więc pozostała mi improwizacja. Grzyby jako pierwszy składnik przywędrowały prosto z lasu. Pozostałe produkty musiałam już kupić w sklepie.

Składniki:
(naczynie żaroodporne 30x20)
- 8 grzybów
- 8 pieczarek
- 1 duża papryka
- 1 średniej wielkości czerwona cebula
- 250 g makaronu (pomieszałam zwykły
   z razowym)
- pierś z kurczaka (ok. 40 dag)
- 20 dag sera żółtego
- 200 ml śmietany
- 200 ml wody
- oliwa
- sos grzybowy w proszku 
- 1 łyżka przyprawy do kurczaka
- sól i pieprz

Wykonanie:
Zaczynamy od pokrojenia kurczaka w kostkę oraz zmieszania go z łyżką oliwy i łyżką przyprawy do kurczaka. Następnie odstawiamy kurczaka, żeby się zamarynował i zabieramy się za warzywa. Obieramy pieczarki oraz cebulę, czyścimy grzyby (podgrzybki)- wszystko kroimy. Wstawiamy wodę na makaron oraz nagrzewamy patelnię z odrobiną oliwy. Patelnia musi być gorąca, aby kurczak po wrzuceniu na nią skwierczał. Smażenie na gorącej patelni sprawi, że kawałki będą soczyste. Po podsmażeniu przekładamy kurczaka na miskę, a na patelnię wrzucamy połowę pokrojonej cebuli i pieczarki. Grzyby gotujemy w kubeczku z wodą, łyżką oliwy. oraz pozostałą część cebuli przez ok. 10 min, tak aby nie przypalić całości. W międzyczasie gotujemy makaron, krócej niż jest napisane w instrukcji na opakowaniu, ponieważ musi on pozostać twardawy. Po podduszeniu pieczarek przekładamy je do kolejnej miseczki i wrzucamy na patelnię paprykę, którą także dusimy przez ok. 7 min. Oczywiście jeśli nie pozostało na patelni tłuszczu to uzupełniamy go oliwą. Kiedy wszystkie składniki są już gotowe. Przyrządzamy sos (wyszło moje lenistwo, więc zakupiłam gotowy w sklepie) Zgodnie z instrukcją na opakowaniu, potrzebowałam śmietany i wody. Po zmieszaniu wlałam go do garnuszka i cały czas mieszając czekałam aż zgęstnieje.

Zapiekankowa układanka:
Na spód naczynia wlałam łyżkę oliwy, aby makaron się nie przykleił (nie powinien i bez oliwy, ale ostrożności nigdy za wiele), wsypałam cały makaron, następnie 1/2 pieczarek, grzybów, papryki i kurczaka. Wszystko posmarowałam połową sosu. Kolejno wrzuciłam pozostałą część pieczarek, papryki i kurczaka- zostawiłam grzyby! Warstwa sosu, a na sos poukładałam grzyby i posypałam natką pietruszki. Na wierz powędrował starty ser. 





2 komentarze:

  1. ja wpadnę dzis do Ciebie na obiad;D ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ smaka narobiłaś ;)
    Dziękuję za dołączenie do akcji :) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń