Wstaje rano i schemat wygląda mniej więcej tak: kuchnia, łazienka,
kuchnia, łazienka i wyjście. Ostatnimi czynnościami jakie wykonuję przed
wyjściem z mieszkania to umycie zębów i zapakowanie do torebki mojego
II śniadania. Tym razem w pudełku znalazła się przygotowana wczoraj
sałatka z makaronem, ziarnami oraz serem.
Składniki:
- garść makaronu (w moim pudełku jest wymieszany świderki z penne)
- 2 łyżki ziaren słonecznika
- 2 łyżki pestek z dyni
- 3 orzechy włoskie
- 1/4 opakowania sera feta
- kilka liści świeżej bazyli
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżka oleju ze słonecznika Zielona Nuta
- opcjonalnie kilka owoców suszonej żurawiny
Wykonanie:
Zaczynamy od nastawienia wody na makaron. Następnie na suchej, teflonowej patelni prażymy ziarna słonecznika i dyni. Siekamy orzechy oraz kroimy w kostkę ser feta.Ugotowany makaron cedzimy, zalewamy zimną woda i wrzucamy do minki.
Do makaronu dodajemy uprażone ziarna oraz posiekane orzechy. Na koniec przygotowujemy sos, mieszając łyżkę oleju ze słonecznika, miodu oraz łyżkę soku z cytryny z posiekanymi listkami bazylii.
Zalewamy sosem sałatkę i wrzucamy pokrojony ser.
Przesypujemy sałatkę do pudełka i szczelnie zamykamy. Można na wierzch jeszcze poukładać suszone owoce żurawiny, ale to już zależy od upodobań i odwagi w łączeniu smaków. Osobiście mogę powiedzieć, że całkiem nieźle smak słodkiej żurawiny połączył się ze słonym serem.
też dziś zrobiłam sałatkę na uczelnię;D mam nadzieję, że tym razem będę pamiętać, żeby ją zabrać;p
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda:) mniam:D
OdpowiedzUsuńoryginalna sałatka! ;)
OdpowiedzUsuńProsto a jak smacznie :)
OdpowiedzUsuń