- 280 g mąki
- 150 g cukru
- 3 jajka
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 180 g szpinaku (ja użyłam mrożonego)
- 3/4 szklanki oleju rzepakowego
Dodatki
- 250 ml śmietany 30%
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 opakowanie galaretki agrestowej
- ciasteczka do dekoracji
Wykonanie:
Jajka ubijamy z cukrem. Mąkę, sodę i proszek do pieczenia przesiewamy do miski i wsypujemy do jajek. Na koniec wlewamy olej oraz wsypujemy dobrze odciśnięty szpinak. Gotowe ciasto przekładamy do foremek wyłożonych papilotkami i wkładamy do rozgrzanego piekarnika. Muffiny pieczemy w temperaturze 175 st przez 30-35 min. Po upieczeniu wyciągamy muffiny z foremek i kładziemy na siatce, żeby odparowały.
Po wystygnięciu muffin ubijamy kremówkę z cukrem pudrem i dodajemy do niej wcześniej przygotowaną i stężałą galaretkę. Galaretka ma nadać śmietanie zielony kolor, jeśli posiadamy w domu barwnik, możemy użyć go zamiast galaretki. Ostatnią czynnością jaka nam pozostała to włożenie bitej śmietany do rękawa cukierniczego i wystylizować nasze zielone potworki:)
urocze są;)
OdpowiedzUsuńhaha jakie fajne:)
OdpowiedzUsuńŚwietne te potworki. Wcale nie odstraszają. One zachęcają :)
OdpowiedzUsuńKuszące te potrowki, mega zielone. Pyszności.
OdpowiedzUsuńCiasteczkowy potwór jak żywy - tylko pewnie wpadł do bielinki, ale i tak jest piękny. A babeczki rewelacja :)
OdpowiedzUsuń