poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Domowy obiad 1

Mój tygodniowy jadłospis obiadowy jest szczegółowo zaplanowany dzięki moim rodzicom, którzy bardzo skrupulatnie zadbali, aby w moim plecaku niczego nie zabrakło. Po każdym powrocie z domu półka w lodówce pęka w szwach. Jeśli kiedyś będę miała problemy z kręgosłupem od dźwigania ciężarów to będzie ich wina :P
Gotowe obiady to naprawdę świetna rzecz szczególnie w taką pogodę jak dziś. Owszem bardzo lubię eksperymentować i sama przygotowywać sobie dania, ale wizja spędzenia kilku godzin na świeżym powietrzu jest niemniej kusząca. Dodatkowym plusem jest świadomość, że wszystko, co zjem będzie smakował jak u mamy, a do tego kilka złotych pozostanie w mojej kieszeni!

Dzisiaj obiad nr 1. Mój wkład to ugotowanie ryżu i posypanie go koperkiem, a także odgrzanie pieczonego kurczaka i wyłożenie mizerii ze słoiczka. 
Szybko, bezcennie i smacznie!


Przez ten tydzień dowiecie się, co student może zabrać z domu, aby nie martwić się, co i jak sobie ugotować. Może zdradzicie mi, co Wy jako obecni lub byli studenci dostawaliście od rodziców w wałówce:)


1 komentarz: